Wywrotowa i niepokorna hipoteza wodnej małpy w mistrzowskiej książce Elaine Morgan

Feministyczne wyzwanie rzucone Darwinowi i męskiej opowieści o ewolucji

Pochodzenie kobiety to druga odsłona serii „Inne konstelacje”, w której ukazują się tytuły wybierane i polecane przez Olgę Tokarczuk. Esej walijskiej pisarki został wydany na sto lat po słynnym O pochodzeniu człowieka Charlesa Darwina i wywołał niezwykłe poruszenie. Dziś uważa się, że książka Elaine Morgan wywarła znaczący wpływ na współczesne myślenie o antropologii ewolucyjnej. Morgan w swoim tekście doprecyzowuje koncepcję Alistera Hardy’ego, według którego na pewnym etapie swego rozwoju ewolucyjnego człowiek był bardziej związany ze środowiskiem wodnym, a nie lądowym. Stąd brak futra, warstwa tłuszczu pod skórą, piersi i dwunożność jako forma adaptacji do życia w strefie przybrzeżnej. Jednocześnie pisarka twórczo rozwija tę hipotezę i dzięki swojemu rewolucyjnemu podejściu do historii homo sapiens dopuszcza do głosu przede wszystkim nasze przodkinie: dziewczynki, dziewczyny i kobiety.

Pochodzenie kobiety Elaine Morgan czyta się dziko i zachłannie. Opowieść ta jak po sznurku żelaznej logiki układa w głowie nowe i porządkuje chaos świata z żywą wiarą, której trudno nie ulec. (…) Spróbujmy porzucić wszystko to, co myślimy o człowieku, o sobie, o naszych nagich dłoniach, nadwrażliwości na każdy szelest i o tym, że całe to życie spędzamy w pionie, stawiając oś swego kręgosłupa w linii grawitacji, a doświadczymy ulgi dopiero, gdy rozłożymy się w basenach, morzach czy jeziorze. Gdy wreszcie wrócimy do domu.   

Urszula Zajączkowska, fragment posłowia