3. Festiwal Filmów Polskich „Wisła” w Chorwacji!
Już dziś wieczorem do Chorwacji po raz trzeci zawita Festiwal Filmów Polskich „Wisła”. Miłośnicy polskiego kina będą mogli uczestniczyć w pokazach w Osijeku (Kino Urania, 18-23 czerwca) oraz w Splicie (Kino Zlatna Vrata, 19-29 czerwca). Jesienią polska kinematografia tradycyjnie dotrze również do Zagrzebia.
Festiwal w Osijeku otworzy film „Ukryta gra” Łukasza Kośmickiego, świetny dreszczowiec, który zgrabnie osadza hitchcockowską historię w scenerii Warszawy lat 60. Doskonały, przypominający partię szachów, scenariusz przeplata podwójnych agentów i skrytobójców z absurdami socjalizmu.
W Splicie rozpoczniemy pokazem obrazu „Moje córki krowy” w reżyserii Kingi Dębskiej. Film przybliży widzom historię dwóch sióstr, które postawione w trudnej sytuacji życiowej zmuszone są współdziałać, mimo wzajemnej niechęci.
Widzowie w Chorwacji będą mogli obejrzeć znakomity pełnometrażowy debiut Moniki Jordan-Młodzianowskiej, „Żelazny most”. Dramatyczna opowieść o trójce bohaterów uwikłanych w miłosną relację. Chociaż akcja filmu opiera się na tragicznych wydarzeniach, jest to bardzo kameralny obraz, który inicjuje podróż w głąb każdego, komu wydaje się, że w jego życiu osobistym nawarstwiło się zbyt wiele problemów.
Na „Wiśle” zaprezentujemy także „Zabawę zabawę” Kingi Dębskiej. Tym razem reżyserka postanowiła zmierzyć się z problemem, który może dotknąć każdego, niezależnie od wieku, płci, poglądów, statusu społecznego czy materialnego. „Zabawa zabawa” to trzy przeplatające się historie uzależnionych kobiet, opowiedziane w charakterystycznym stylu Dębskiej, która – jak mało kto – potrafi dotrzeć do serc widzów, tworząc „kino terapeutyczne”. Pełne emocji, wzruszeń i pełnokrwistych bohaterów, poruszające i zabawne zarazem.
W programie znajdą się dwie komedie, które skradły serca milionów widzów w Polsce i zagranicą: „Planeta singli 2” w reżyserii Sama Akiny oraz „Podatek od miłości” Bartłomieja Ignaciuka. Oba tytuły opowiedzą pełne uroku i dobrego humoru historie miłosne, w których splot komicznych wydarzeń na zawsze zmienia życie bohaterów.
Miłośnikom kina dokumentalnego zaproponujemy „Ostatnią górę” Dariusza Załuskiego oraz „Niebieskie Chachary” Cezarego Grzesiuka. Akcja pierwszego tytułu rozgrywa się podczas zimowej wyprawy na K2, podczas której grupa kilkunastu wspinaczy, pod kierownictwem Krzysztofa Wielickiego, próbuje dokonać historycznego wejścia na szczyt. Wyprawową rutynę przerywa tragedia rozgrywająca się na niedalekiej Nanga Parbat. W wyniku brawurowej akcji Adamowi Bieleckiemu i Denisowi Urubko udaje się uratować Elisabeth Revol. Jej partner Tomasz Mackiewicz zostaje pod szczytem Nanga Parbat na zawsze. Ratownicy wracają pod K2 i wznawiają wspinaczkę. Upływający czas oraz piętrzące się trudności uwidaczniają różnice charakterów w obrębie odizolowanej fizycznie od świata grupy. Dodatkowe napięcie wprowadza ogólna dostępność Internetu oraz niezwykła medialność wyprawy.
„Niebieskie chachary” są rodzajem hołdu dla kibiców chorzowskiej drużyny piłkarskiej, złożonego przez jednego z jej wieloletnich sympatyków – reżysera Cezarego Grzesiuka. Twórca nie ukrywa miłości do klubowych barw, przed kamerą przepytuje innych oddanych fanów Ruchu, m.in. reżysera Kazimierza Kutza czy pisarza Wojciecha Kuczoka. Rozmawia z nimi nie tyle o ich ukochanej drużynie, co o istocie, sensie kibicowania w ogóle. Film powstawał 11 lat, w tym czasie reżyser wniknął w środowisko kibiców, pokazując m.in. grupy ultrasów i Psycho Fans. Na ekranie zobaczymy także ciemną stronę kibicowania, a raczej tego, co kryje się pod jego przykrywką – handel narkotykami, rozboje i kradzieże.
W ramach wydarzeń towarzyszących na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Josipa Juraja Strossmayera w Osijeku w październiku odbędą się pokazy najlepszych filmów krótkometrażowych Studia Munka oraz Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego. W obu festiwalowych miastach zaprezentujemy multimedialną wystawę „Pogańska poezja” autorstwa znakomitego fotografa Marcina Nagraby, a także zaprosimy widzów na występy muzyczne wokół kultury polskiej.